Jak zapowiadałem w poprzednim wpisie, przejdziemy tu do omawiania poszczególnych prawniczych mitów – czyli rozpowszechnianych na co dzień twierdzeń odnośnie prawnych kwestii, które mijają się z prawdą i mogą przynieść przykre konsekwencje.

            Na pierwszy ogień biorę kwestię testamentu. Czym jest testament? Samej idei nie trzeba chyba nikomu objaśniać. W praktyce wiele osób decyduje się na sporządzenie testamentu, mając na względzie dobro swoich bliskich i chęć ich zabezpieczenia na wypadek śmierci. Tym bardziej dziwi stopień niewiedzy, z jakim czasem się spotykam. Wydaje mi się, że po części winą można tu obarczyć media. Wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, że w jakimś serialu, często o tematyce prawniczej, pojawia się wątek testamentu. Niestety, twórcy seriali bardzo rzadko przykładają wagę do zgodności prezentowanych treści z obowiązującym w Polsce stanem prawnym.

            Z jakimi mitami o testamentach przychodzi nam się mierzyć?

  1. Testament służy do rozdysponowania majątkiem

Jest to prawda – ale jednak nie do końca.

W testamencie wcale nie musi pojawić się jakiekolwiek wyliczenie przedmiotów, które znajdują się w czyimś majątku. Wystarczy wskazać spadkobiercę. Spadkobierca z mocy prawa wchodzi w całość praw i obowiązków zmarłego. Oznacza to, że spadkobierca obejmuje między innymi majątek zmarłego.

Sytuacja jest stosunkowo prosta, jeżeli chcemy powołać tylko jednego spadkobiercę. Wtedy całość majątku przypada tej właśnie osobie. Jeżeli jednak spadkobierców ma być więcej, obejmują oni spadek w udziałach wskazanych w testamencie, a jeśli udziałów nie wskazano – obejmują spadek w równych udziałach (art. 960 kodeksu cywilnego). Oznacza to że wskazane osoby otrzymują, w określonym ułamku, całości praw, ale też obowiązków zmarłego, natomiast nie chodzi tu o uzyskanie określonych przedmiotów.

Dla dysponowania konkretnymi składnikami majątku, przykładowo mieszkaniem, czy samochodem, konieczne jest umieszczenie w testamencie zapisu windykacyjnego (art. 9811 kodeksu cywilnego i następne). Testament zawierający zapis windykacyjny musi jednak zostać sporządzony w formie aktu notarialnego.

Zapis windykacyjny powoduje, że w momencie śmierci spadkodawcy, określona rzecz z mocy prawa staje się własnością osoby, na rzecz której go ustanowiono.

Jeszcze innym rozwiązaniem jest zapis zwykły. Taki rodzaj zapisu powoduje jedynie, że spadkobierca ma obowiązek spełnić określone świadczenie wobec osoby, na której rzecz zrobiono zapis – na przykład przenieść własność mieszkania. Nie dzieje się to jednak z automatu, ale wymaga zastosowania się przez spadkobiercę do woli zmarłego – co nie zawsze ma miejsce.

W przypadku braku zapisu windykacyjnego i zapisów zwykłych, jeśli mamy kilku spadkobierców, dla ustalenia jaki przedmiot przypadnie danej osobie konieczne jest dokonanie działu spadku.

 

  1. Testament można sporządzić wspólnie

Zdecydowanie nie można.

Często zdarza się, że małżonkowie planują wspólnie sporządzić testament. W końcu zdecydowana większość małżeństw w Polsce ma wspólny majątek, który gromadzili razem przez całe życie. Wydaje się czymś naturalnym, że można również wspólnie tym majątkiem rozporządzić na wypadek śmierci.

Niestety tak nie jest. Wprost zakazuje tego art. 942 kodeksu cywilnego.

Wykluczona jest zatem sytuacja, w której w testamencie, niezależnie od jego formy, zawarte jest wspólna wola kilku osób – nawet jeżeli każda z tych osób taki testament podpisze. Wszelkie formy zawierające liczbę mnogą („zapisujemy”, „powołujemy do spadku”) nie będą skuteczne i spowodują że testament będzie nieważny.

Możliwe jest jednak złożenie dwóch testamentów na jednej kartce papieru. Jeżeli najpierw jedna osoba odręcznie spisze swoją wolę, opatrzy ją datą i podpisze, a potem druga osoba – również odręcznie, spisze testament, umieści datę i swój podpis, takie testamenty będą ważne. Nie będzie to jednak jeden wspólny testament, ale dwa testamenty – tyle że znajdujące się na jednak kartce.

 

  1. Testament jest czymś pewnym, nieodwołalnym

Również zdecydowanie nie jest to prawda.

W praktyce nierzadko pojawia się pomysł rozwiązania różnych kwestii majątkowych poprzez sporządzenie testamentu. Przykładowo taki temat pojawia się w sprawach o podział majątku wspólnego po orzeczeniu rozwodu. Małżonek, negocjując sposób rozliczeń, obiecuje drugiemu małżonkowi, że w testamencie zapisze na przykład mieszkanie wspólnemu dziecku stron.

Obietnica taka – nawet wykonana – nie daje jednak jakiejkolwiek pewności.

Jak mówi art. 943 kodeksu cywilnego, spadkodawca może w każdej chwili odwołać testament. Prawa do odwołania testamentu nie można się zrzec.

Odwołanie testamentu, zgodnie z art. 946 kodeksu cywilnego, może nastąpić przez sporządzenie nowego testamentu. Co istotne, nie ma tutaj znaczenia forma testamentów w tym znaczeniu, że np. testament sporządzony w formie aktu notarialnego można odwołać testamentem sporządzonym odręcznie.

Odwołanie testamentu jest również możliwe poprzez zniszczenie jego dokumentu w zamiarze odwołania testamentu, poprzez zmianę jego treści albo poprzez pozbawienie takiego dokumentu cech, od których zależy ważność testamentu, tj. daty i podpisu.

  1. Testament można sporządzić na wydrukowanym wzorze z Internetu

Również nie jest to prawda.

Ustawa przewiduje kilka form testamentu. Trzy z nich uważa się za formy zwykłe. Mamy testament notarialny – a więc sporządzony w formie aktu notarialnego, testament allograficzny – sporządzony ustnie, w obecności dwóch świadków, oświadczając swą wolę urzędnikowi wskazanemu w art. 951 kodeksu cywilnego, czy wreszcie testament holograficzny.

To właśnie z tym ostatnim związanych jest najwięcej mitów. Jest to bowiem testament odręczny. Co niezwykle istotne, musi być on napisany w całości odręcznie, podpisany i opatrzony datą.

Wykluczone są zatem wzory internetowe, w których wpisuje się jedynie niektóre elementy testamentu. Wykluczone jest również spisanie testamentu samodzielnie na komputerze, wydrukowanie go i jedynie własnoręczne podpisanie. Całość dokumentu, od początku do końca, musi być napisana odręcznie. Wszelkie odstępstwa skutkują co do zasady nieważnością testamentu.

 

Powyższe zagadnienia stanowią zapewne jedynie ułamek fałszywych wyobrażeń na temat testamentów, jakie funkcjonują w obiegu, a z którymi zdarzyło mi się spotkać w praktyce. Temat jest bardzo popularny i nie wykluczam, że w przyszłości powstanie druga część tego wpisu.

Już teraz jednak widać, że próbując samodzielnie podejmować różne działania dotykające tematyki testamentów, można omyłkowo popełnić przeróżne błędy, mogące skutkować czy to nieważnością testamentu, czy to w inny sposób szkodzić naszym interesom.

Z tego powodu, przed podjęciem jakichkolwiek kroków, uprzejmie zapraszam do konsultacji.